To może kilka słów ode mnie, co tutaj się w ogóle zadziało:)
Znacie małe stwierdzenie, jak się chce to można, a pochodziła z małej miejscowości i jej marzenia sięgały wysoko itd. itp. :)
Cóż, tutaj o tym, można by było powiedzieć o każdym z osobna:)
Projekt teamwork, to projekt, pod którym co jakiś czas się spotykamy, bawimy, wystawiamy, focimy, wyżywamy artystycznie: znajdzie się jeszcze kilka przymiotników ale wszystkie oznaczają jedno: zabawę i twórczość artystyczną. Jak do pięknie nazwał Dominik, zamiast teamwork, powinniśmy się nazywać Epic Bay: cóż, zwał jak zwał, ale jak się spotykamy, to faktycznie jest epicko :D
Kilka słów o każdym z nas, no bo gdyby nie wszyscy z nas, to ciężko, aby powstało wszystko:D
Modelki:
Magda : naturalna, drobna i zadziorna młoda piękna kobietka, pierwszy raz w roli innej niż zawsze, miałam okazję focić już ją, gdzie była delikatną księżniczką na zamku:) Łabędzie tez były:)
Iga: Igę kocham miłością szczerą i bezwarunkową, jak jest okazja, gdzie mogę wziąć ją do projektu, to biorę i kurcze, sama zawsze się na nie zgadza:D czyli co, jednak jesteśmy z jednej bajki:D Efekty innych sesji niebawem, natomiast co do tej, cóż był ogień :D
Anna: Anię poznałam w Krakowie przy przygotowaniach do pokazu mody Marcina z jego projektem Prepostevolution. Ania, jako choreograf z jej Rock Dance Theatre przygotowywała modelki do występu na pokazie, od razu zaiskrzyło, był ogień a popioły już rozwiał wiatr, pozostały zdjęcia :)
Styliście:
Basia: z Basią działam aktywnie przez cały czas, wyszukuje strojów do każdej sesji zdjęciowej, nawiązuje współpracę z projektantami z całego kraju, jako wykształcona plastyczka i zagorzała fanka alternatywy, idealnie dopasowuje się do każdej wymyślonej przeze mnie wizji, cóż przed nami wiele owocnych projektów:) Basia zajmuje się również wypożyczalnią strój sesyjnych pod nazwą kdfashion.pl, szkoli modeli, fotografów i wszystkich chętnych z technik stylizacyjnych :)
Marcin Urzędowski:
Ogień:
Kamil Markowski Sarovia Art: tak, ogień, dużo ognia, bo jak ogień na żywo nazwać inaczej, fx to trochę za mało, bo ogień był żywy: parzył, spalał, dymił, co de fakto i ułatwiło i utrudniło obróbkę. Tutaj próba dla fotografa: focenie ognia, nadal się tego uczę, z pewnością to żywioł, do którego trzeba mieć głęboki szacunek, brak przygotowania i nie uzyska się planowanego efektu, tutaj nie ma miejsca na powtórki.
Wizażyści:
Z wizażystami jest tak, że współpracuję z kilkoma, lub sama maluję, jednak tutaj na brak klientów ten dział narzekać nie może:) W aktualnym projekcie Igę malowała Iza - uwielbiam jej mocny make-up, widać, że maluje osobę i do niej dostosowuje kolory i kreskę. Niestety zbyt często widziałam make-up, gdzie było na odwrót. Jeśli chodzi o make-up Ani i Magdy, ja się tym zajęłam, również ja czesałam dziewczyny (w tym Igę).